Gąsienica
-Wiek
23 lata
-Wzrost
mam 168 cm
-Waga aktualna
57 kg
-Waga docelowa
marzy mi się 45 kg, obecnie dążę do 50
-Krótka historia odchudzania; Jak długo masz styczność z Pro-Ana
Mięso przestałam jeść w wieku 11 lat. Jakoś od 15 roku życia zaczęłam regularnie myśleć zasadami pro-ana, założyłam wtedy swojego pierwszego bloga i bardzo długo go prowadziłam, później miałam przerwę, musiałam uważać aby chłopak mnie nie nakrył, założyłam po paru latach drugiego bloga starając się trzymać tam swoje najlepsze triki, diety i swój mały sekret. Miałam też epizod z pro-mia lecz obecnie uważam to za słabość, kiedyś byłam również w szpitalu psycho lecz nie z tego powodu.
-Dlaczego chcesz schudnąć
Dla samej siebie, uwielbiam szczupłe ciało, brzydzę się swoim aktualnym i chcę się poczuć w końcu dobrze sama ze sobą, gdy osiągnę cel pragnę go utrzymać.
-Czym jest dla Ciebie Pro-Ana; Czemu akurat pro Ana, a nie zdrowe odchudzanie, zbilansowana dieta
Pro ana jest moim starym przyjacielem, stylem życia, czystym i nieskalanym, radą na wszelkie boleści życia codziennego, lubi mnie odwiedzać, powiedzmy że bardzo dobrze się znamy, w chwilach słabości dekalog pozwala mi się opanować gdy zbyt mocno zboczę ze ścieżki.
-Co sądzisz o anoreksji, jaki masz do niej stosunek
Anoreksja to choroba duszy, pro ana jest stylem życia.
-Co skłoniło Cię do znalezienia takiego miejsca
Chęć poznania ludzi którzy myślą podobnie jak ja. Wymiana swoich doświadczeń.
-Czego oczekujesz od forum
Chcę poznać nowych ludzi którzy mają podobne przekonania do moich, może uda mi się podzielić się z kimś radami i zasięgnąć rad innych. Myślę że forum pomoże mi nie być samemu w swoich przekonaniach, niestety ludzie którzy mnie otaczają nie rozumieją tego czego ja od siebie oczekuję. Absolutnej perfekcji.
-Jakie ćwiczenia wykonujesz
Kiedyś byłam bardziej aktywna fizycznie typowo na siłowni, teraz więcej biegam, jeżdżę na rowerze, uprawiam jogę.
-Przedstaw bilans z ostatnich trzech dni
Obecnie jestem na diecie norweskiej, ale lubię eksperymenty, mięso drobiowe, wieprzowe i innych ssaków zastępuje różnymi składnikami. W chwili słabości sięgnęłam po gumę do żucia aby uspokoić żołądek.
śniadanie: 2 jajka
drugie śniadanie 2 jajka i grejpfrut +kawa z odrobiną stewii
obiad: kawałek gotowanej ryby i warzywa
Poprzednie dni wyglądały podobnie z drobnymi modyfikacjami. Nie jem kolacji za to robię sobie sowity kubeł herbaty z ziół.
Dziękuję że mogłam się z wami podzielić swoim kawałkiem siebie. Będę oczekiwać rozpatrzenia waszej decyzji.
Offline
Gąsienica
Wiem że pisanie posta pod postem nie jest raczej mile widziane jednak minęły dwa dni i chciałabym zaktualizować swój bilans.
Wczoraj:
śniadanie : 2 jajka
2 śniadanie: grejpfrut
Obiad: szpinak gotowany z jajkiem i jogurtem naturalnym 0%, kromka chlebka żytnio-przennego
na podwieczorek: nazywam go drinkiem proteinowo - metabolicznym ponieważ ma na celu ożywienie pracy żołądka
wsypuję odrobinę pyłku kwiatowego na odporność oraz łyżeczkę pieprzu, mieszam to z wodą i dodaję cytryny, pyłek daje lekko słodki posmak a samo w sobie mi smakuje.
+ jazda na rowerze
Dzisiaj:
śniadanie: sok z buraka świeżo wyciskany
2 śniadanie: surówka z warzyw na parze wymieszana z tofu które zrobiłam wcześniej z przyprawami Harissa i cebulą.
Obiad: Zaplanowane (nie byłam w stanie go zjeść tzn zrobiłam sobie jedzenie ale nie mam ochoty mój żołądek jest pełny od picia wody z cytryną i nie domaga się jedzenia więc leży w kuchni na stole z czego jestem bardzo zadowolona )
2 jaja i pół saszetki świeżego szpinaku gotowanego na odtłuszczonym mleku z czosnkiem i chudym twarożkiem, chlebek żytnio - przenny
Offline